Mirosław Neinert
Dyrektor artystyczny festiwalu

Trzeba było dużej wyobraźni, żeby wierzyć w powodzenie LOT-u na betonie przed GCK-iem. Dziękuję Tomkowi Janikowskiemu, prezydentowi Piotrowi Uszokowi za zaufanie, a potem Marcinowi Krupie za kontynuację. Wdzięczność wielka dla Oli Matuszczyk, która była od początku przez wiele edycji. Całej ekipie realizatorów: Ani Kokosze, Agnieszce Rybickiej, Sergiuszowi Brożkowi, Sławkowi, Małgosi, Darkowi, Andrzejowi. Zrobiliście świetną robotę!
Ale nie byłoby LOT-u bez Was: naszej najlepszej na świecie Widowni! To dla Was chce się działać, widząc Wasze uśmiechnięte i wzruszone twarze. I widząc twarze dzieci, które tutaj zaczynają swoją przygodę z teatrem – wszak w teatrze wszyscy jesteśmy dziećmi.
Ostatnio padła propozycja, aby przenieść LOT do Krakowa.
Poważna propozycja.
Przenieść LOT? W życiu! Tylko w Katowicach!!!